sobota, 10 marca 2012

Tout et n'importe quoi française

Ten tydzień zleciał mi dość szybko , od poniedziałku do środy mam rekolekcje ;) Dzięki temu będę miała czas na zdjęcia i jeszcze odwiedzić szkoły ;)  Wczoraj kupiłam w rossmanie 



i jestem bardzo zadowlona ;) Jest lekki i dobrze pokrywa zasłania niedoskonałości ale nie jest bardzo widoczny ;) Tylko ,ze troszkę śmierdzi i jest taki dziwny na rękach jak chwilkę mam go za długo ;/ Ale tak to spoko ;)Oraz pokażę ma inne rzeczy ;)

piórnik który zrobiłam sama ;) 





ostatnio postanowiłam ,że będę próbować różne smaki czekolady i ta pomarańcza z chilli zawiodłam się na tym smaku , a truskawka z miętą ok ;) 









pogoda dzisiaj jest boska ;) 
A PRZYPOMNIAŁO MI SIĘ :




oto moje kuzynki ;) Weronika i maleńka Lenka ;) Skarba jeszcze nie widziałam ale mam nadzieję ,że za niedługo uda mi się do niej pojechać ;)
zakochałam się w tej koszulce ;)

Robiłam listę filmów które oglądałam i stwierdziłam ,że to dopiero początek , a więc kiedyś napiszę post na temat tego ile mi to zajęło 


A to rysunek mojej cioci ( plastyczka ) Indianin , była ona hippiską i Indianie to kiedyś i nadal są jej wielcy idole . Ten obrazek mam w swoim notatniku i uwielbiam go oglądać ;)











oto kilka moich zdjęć z dzisiejszej photosesji ;) Jestem z nich very , very zadowolona ;)



1 komentarz: