Ach jak cudownie ,że piątek już dziś jest ;)

Dzień można zaliczyć do średnio udanych ,w szkole spoko o made mansi flore ( nie wiem jak to się picze ) wyszło przed fizyką . Potem pewny sms który mnie mega wkurzył i jak zwykle straciłam wiarę w harcerstwo .Potem zrobiłam naleśniki które po raz pierwszy dobrze mi wyszły ( jutro wstawię zdjęcia ) ;) 
A potem po zbiórce IWONA !! Ach w końcu po pół roku się widziałyśmy .  Za chwilę czekaliśmy na Dorsza którego jak zwykle coś musiało się stać i tym razem była to policja . Ale jak wiadomo z wszystkiego wyszedł i po pół godzinie miłe spotkanie . OKSIUT ZWIAŁA !!! ( jak zwykle ) Troszkę pogadaliśmy i się zmyłam . Jestem trochę śpiąca i zaczęłam szukać poduszek ;) I znalazłam kilka ciekawych projektów ;)

Ciekawa rzecz , lejesz kawę , a potem z każdym momentem jak zbliżamy się do końca coś się pojawia . Jakieś zwierzątko ;) Super bajer aby zachwycić znajomych ;*

Drzewo na które dajemy owocki nawet nawet ;)

Och a ta poducha jest zajebista nie dość ,że miękka to jeszcze pachnie czekolada 

to chyba na tyle dzisiaj ;)

troszkę Bednarka na koniec ;)